MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drzewo zasłania mu okno. Nie może doprosić się interwencji

Daniel Klusek [email protected]
Paweł Ślaski ma problem z drzewem, które rośnie tuż przy jego oknach. Gałęzie zostaną niebawem przycięte
Paweł Ślaski ma problem z drzewem, które rośnie tuż przy jego oknach. Gałęzie zostaną niebawem przycięte Łukasz Capar
Paweł Ślaski ze Słupska od ponad roku nie może się doprosić przycinki gałęzi drzewa, które zasłania mu widok z okna. Administracja wyznaczała już kilka terminów, ale słowa nie dotrzymała.

Pan Paweł mieszka przy ulicy Długiej w Słupsku. Okna z dużego pokoju i kuchni wychodzą na podwórko. Tam od kilkunastu lat rośnie drzewo. Gdy było niskie, nie było z nim problemu. Ten pojawił się kilka lat temu, gdy korona drzewa zasłoniła okno w dużym pokoju naszego czytelnika.

- Ono rośnie tak blisko budynku, że gdy otworzę okno, gałęzie wpadają do pokoju
- mówi pan Paweł. - Kilka razy sam delikatnie je przycinałem, aby móc normalnie wywietrzyć mieszkanie.

W dużym pokoju słupszczanina jest tylko jedno okno. Od miesięcy panuje w nim półmrok.
- Jeszcze kilka lat temu światło słoneczne wpadało do pokoju od południa do wieczora. Teraz prawie go nie mam, bo nie przedrze się przez koronę drzewa - mówi słupszczanin.

Mężczyzna już rok temu napisał wniosek do Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej, administratora budynku. prosił w nim o przycięcie gałęzi tak, aby nie zasłaniały mu widoku z okna. W odpowiedzi przeczytał, że przycinka nastąpi jesienią.

- Jesień jednak minęła, a nikt się nie zainteresował ani mną, ani drzewem. Pod koniec ubiegłego roku dostałem tylko pismo z PGM, że z powodu braku pieniędzy przycinka gałęzi zostanie dokonana w 2012 roku - opowiada nasz czytelnik. - Poszedłem tam więc w styczniu, aby się przypomnieć. Urzędnicy powiedzieli, że mają moją prośbę na uwadze. Sądziłem, że przycinka nastąpi wiosną. Nic takiego jednak się nie stało.

W lipcu pan Paweł kolejny raz poprosił o zajęcie się jego problemem. Wówczas dowiedział się, że nie można tego zrobić ze względu na okres lęgowy ptaków.

- To zabawne, bo na tym drzewie nie ma ani jednego gniazda. Wiem to, bo tylko to drzewo widzę z okna - mówi mężczyzna.

Kilka dni temu ponownie poszedł do PGM. Kolejny raz domagał się interwencji i kolejny raz odszedł z kwitkiem.

- Tym razem urzędnik powiedział mi, że administracja ma bardzo mało pieniędzy. Jeśli on musi wybierać przestawienie pieca lub przycinkę gałęzi, to wybiera piec. Ja to rozumiem, ale ile można czekać? Pieców do przestawienia są w mieście jeszcze setki. Czy to znaczy, że ja przez następne lata mam żyć w ciemnościach? A drzewo rośnie i powoli już zachodzi na okno od kuchni.

O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Aleksandrę Podsiadły, rzecznik prasową Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku. Skontaktowała się ona z ekipą, która poszła na miejsce i sprawdziła, czy i jak bardzo konary przeszkadzają mieszkańcami. Okazało się, że drzewo powinno zostać prześwietlone.

- Przycinka nastąpi jeszcze w tym roku - zapewnia Aleksandra Podsiadły. - Musimy poczekać na zakończenie wegetacji drzewa. Korona zostanie prześwietlona na przełomie października i listopada.

Rzecznik PGM twierdzi, że tym razem termin zostanie dotrzymany. - Na te prace wystawiliśmy już zlecenie dla specjalistycznej firmy. Jej pracownicy wykonają przycinkę w takim zakresie, aby nie uszkodzić drzewa, a jednocześnie, by umożliwić temu panu i innym mieszkańcom bezproblemowe użytkowanie lokali - mówi Aleksandra Podsiadły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza