Prace nad uchwałą, która ma pozwolić na oddłużenie części tych osób, które mają zaległości czynszowe w mieszkaniach komunalnych, wchodzi w decydującą fazę. Władze miasta mają już przygotowane założenia, które po raz pierwszy zobaczą radni podczas czwartkowej Komisji Gospodarki Komunalnej.
- To będzie pierwsze czytanie projektu, który opracowujemy - tłumaczy Krystyna Danilecka-Wojewódzka, wiceprezydent Słupska, odpowiedzialna za politykę mieszkaniową.
Jej zdaniem w interesie miasta jest poprawienie ściągalności długów, które w mieście wynoszą 18 milionów złotych (w tym 14 milionów za niezapłacone czynsze i 4 miliony odsetek od długów).
- Jednak pamiętać trzeba, że to nie tylko nasz problem. Dotyczy on wszystkich miast w Polsce. Sprawdzaliśmy i np. Bytom ma aż 166 milionów złotych brakujących z czynszów! Ustawa w tej kwestii jest zła, skoro jest taki problem w kraju - uważa pani wiceprezydent Słupska. - Ale skoro nie ma widoków na jej poprawę, staramy się sami rozwiązać problem w skali Słupska.
A jest on spory, bowiem jest nawet 25 najemców, którzy z tytułu zaległego czynszu są miastu winni, każdy, ponad 100 tysięcy złotych.
Problem trzeba potraktować całościowo. Z jednej strony ma być abolicja, czyli oddłużenie tych, którzy są w stanie płacić za mieszkanie, i ma objąć tych, których zaległości przekraczają rok. Z drugiej cały system rozkładania należności, już okresy niektórym dłużnikom wydłużono. Jest też program „Dozorca“ odpracowania długu.
- Abolicja ma być narzędziem, które pomoże wielu na wyjście ze spirali zadłużenia - ocenia Krystyna Danilecka-- Wojewódzka.
Władze miasta mają zestawienie dotyczące zadłużonych. Większość ma zaległości sięgające do trzech miesięcy.
- Ale jest niebezpieczeństwo, że oddłużanie jednych spowoduje, iż inni, którzy teraz na raty spłacają, przestaną - zauważa Robert Kujawski, radny PiS.
- Jeszcze projekt nie wpłynął do rady, a już zaczynają się komisje - zauważa Beata Chrzanowska z PO, przewodnicząca rady miejskiej.
Najprawdopodobniej dopiero w grudniu projekt abolicji stanie na sesji.
Lokale miasta
-60 procent lokatorów mieszkań komunalnych w Słupsku zalega z płaceniem czynszu. Długi mieszkańców przekroczyły już 18 milionów złotych. W Słupsku miasto jest właścicielem ponad siedmiu tysięcy lokali komunalnych.
-Na udział w programie „Dozorca“ zdecydowało się ponad sto najemców. Dzięki pracom remontowym i porządkowym dłużnicy spłacili ponad 300 tysięcy złotych.
-W Słupsku są mieszkania komunalne zadłużone na ponad 45 tysięcy złotych. Jednocześnie zaś jest kolejka osób oczekujących na mieszkanie.
-Do końca tego roku miasto musi wyremontować mieszkania za pieniądze z pomocy rządowej. W planie było wyremontowanie 135 mieszkań, remontuje się 105.
-Robert Biedroń na konferencji chwalił się, że wyremontuje najwięcej mieszkań w historii miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?