MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niektórym eksmisja niestraszna. Nie spłacają długów, a później trafiają do lokali zastępczych. Na bruku jednak nie wylądują

Wojciech Lesner
Wojciech Lesner
Niestety duża liczba lokatorów czynszówek oprócz tego, że nie spłaca zadłużeń, to dewastuje lokale, w których zamieszkuje. Po eksmisji część osób trafia do mieszkań czy pomieszczeń w o wiele lepszym stanie technicznym, zostawiając za sobą zdemolowane mienie.
Niestety duża liczba lokatorów czynszówek oprócz tego, że nie spłaca zadłużeń, to dewastuje lokale, w których zamieszkuje. Po eksmisji część osób trafia do mieszkań czy pomieszczeń w o wiele lepszym stanie technicznym, zostawiając za sobą zdemolowane mienie. PGM Słupsk
W 2022 r. wykonano 59 eksmisji z lokali administrowanych przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku. Dłużników przesiedlono do mieszkań socjalnych i pomieszczeń tymczasowych – nie mogli wylądować na bruku, bo zabrania tego prawo.

Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku to 4973 komunalnych lokali mieszkalnych. Liczba mieszkań, w których lokatorzy zalegają z opłatami to 1618 (zadłużenie powyżej 80 zł). Zadłużenie osób zamieszkujących w zasobach PGM kreuje się na poziomie 31,64 mln złotych (w tym 13,52 mln zł z tytułu najmu lokalu, a 18,12 mln zł z tytułu korzystania z mediów). Spółka w ramach prowadzonych działań windykacyjnych w 2022 r. skierowała do sądu 289 spraw o wyegzekwowanie należności, oraz przekazała do komornika 417 wniosków o egzekucję zasądzonych nakazów zapłaty. W poprzednim roku PGM skierował 18 pozwów do sądu o eksmisję z lokalu. Toczą się również sprawy skierowane do sądu w latach poprzednich.

Jak się okazuje, nawet perspektywa eksmisji bardzo często nie skłania lokatorów do spłaty zadłużenia – bo jeśli do niej dojdzie to dłużnicy trafią do lokali zastępczych. Sam proces eksmisji bywa natomiast żmudny i problematyczny.

- Eksmisja jest trudna do przeprowadzenia, gdy osoby dobrowolnie nie przekwaterują się do wskazanego lokalu najmu socjalnego lub pomieszczenia tymczasowego. Spółka korzysta wówczas z usług komornika, co wydłuża cały proces realizacji wyroku i naraża wierzyciela na koszty – mówi Waldemar Gierczak, dyrektor administracji zasobów gminy w PGM Słupsk.

Jak zapłacą, to w mieszkaniu zostaną

Gierczak wskazuje, że eksmisje wykonywane są do lokali w budynkach, które w 100 proc. należą do miasta. Najczęściej zatem przez eksmitowanych zasiedlane są mieszkania socjalne przy ulicach Lelewela i Przemysłowej. Są jednak i tacy lokatorzy, których wizja eksmisji skutecznie mobilizuje do spłaty zobowiązań. Wtedy PGM nie utrudnia im zadania.

- Niektórzy dłużnicy całkowicie spłacają zadłużenie i wtedy jest ponownie zawierana z nimi umowa najmu. Inni, po otrzymaniu wskazania na Lelewela bądź Przemysłową, częściowo spłacają zadłużenie i występują z wnioskiem o rozłożenie zaległości na raty. W takich przypadkach spółka warunkowo odstępuje od obowiązku dobrowolnego przekwaterowania się do wskazanego lokalu – mówi Gierczak.

Problemem dewastacje

Niestety duża liczba lokatorów czynszówek oprócz tego, że nie spłaca zadłużeń, to dewastuje lokale, w których zamieszkuje. Po eksmisji część osób trafia do mieszkań czy pomieszczeń w o wiele lepszym stanie technicznym, zostawiając za sobą zdemolowane mienie, narażając tym samym PGM na ogromne koszty – bo przecież każdy lokal po eksmisji trzeba doprowadzić do porządku, by nadawał się do ponownego zasiedlenia.

- Liczba wyremontowanych mieszkań przez PGM, uzależniona jest od dysponowanych środków finansowych w danym roku budżetowym – odpowiada Gierczak. - Zakres prac remontowych obejmuje kompleksowo przywrócenie stanu technicznego do możliwości ponownego zamieszkania, tj.: wymiana stolarki okiennej i drzwiowej, wymiana urządzeń sanitarnych, wymiana instalacji elektrycznej, prace ogólnobudowlane - wymienia.

Odnowienie zniszczonego przez najemców lokalu może pochłonąć od 50 tys. do 80 tys. zł. - w zależności od stopnia dewastacji. A działać trzeba sprawnie - obecnie na lokale mieszkalne, najem socjalny i tymczasowe pomieszczenia oczekuje łącznie 1160 gospodarstw domowych (są to osoby z listy oczekujących na lokal mieszkalny i najem socjalny, osoby opuszczające rodzinną lub instytucjonalna pieczę zastępczą - na skutek uzyskania pełnoletności i samodzielności oraz osoby z wyroków sądowych).

- Prowadzimy nieustającą kampanię informacyjną, mającą na celu uświadamianie najemców o ciążących na nich ustawowych obowiązkach w zakresie naprawy i konserwacji lokali komunalnych – podkreśla Gierczak. - Możliwość eksmisji niejednokrotnie jest postrzegana jako forma "nagrody", ponieważ lokal docelowy powinien zostać przygotowany w stanie nadającym się do zamieszkania – dodaje.

Dla porównania, w zasobach Koszalińskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych przeprowadzono w ubiegłym roku 71 eksmisji, natomiast Kołobrzeskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego wykonało ich 12.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza