Firma za auto na podwoziu ciężarowego mana zainkasowała blisko milion złotych. Nowy samochód po chwilowej wizycie w serwisie już wrócił do strażaków.
Zbiórka pieniędzy na zakup specjalistycznego wozu ratowniczego trwała blisko rok. Właśnie takiego sprzętu, który jest niezbędny przy prowadzeniu akcji ratunkowych na wyższych budynkach brakowało w parku maszynowym straży.
Kilka tygodni temu okazało się, że MAN musi wrócić do producenta. Nie był w pełni sprawny.
- Serwis wprowadził poprawki w silniku i w układzie wydechowym - mówi Stefan Pituch, zastępca komendanta bytowskiej straży pożarnej. - W jego zakupie pomogły gminy powiatu bytowskiego, Pomorski Fundusz Ochrony Środowiska, PZU oddział w Słupsku oraz firma Elwoz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?