MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Słupsku może powstać cmentarz dla zwierząt

Fot. Krzysztof Tomasik
W Słupsku potrzebny jest cmentarz dla zwierząt.
W Słupsku potrzebny jest cmentarz dla zwierząt. Fot. Krzysztof Tomasik
Jest szansa, że w Słupsku powstanie cmentarz dla zwierząt. Władze miasta zastanawiają się w którym miejscu można by go umieścić. Gdy takie miejsce się znajdzie, właściciele zwierząt wreszcie będą mogli legalnie pochować swoich podopiecznych.

Utylizacja

Utylizacja

W Słupsku martwe zwierzęta można przywieźć do siedziby Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej przy ul. Armii Krajowej 29. tel. 059 842 31 07. Stamtąd trafiają do miejscowości Jezuicka Struga, gdzie są spalane w specjalnym zakładzie utylizacji odpadów zwierzęcych.

Każdy właściciel psa, kota, czy jakiegokolwiek innego zwierzęcia musi się liczyć z jego śmiercią. Prędzej czy później przyjdzie moment, kiedy trzeba będzie się pożegnać z wiernym czworonożnym towarzyszem. W takiej chwili oprócz smutki i żalu pojawia się jeszcze poważny problem. Co zrobić zw zwłokami martwego zwierzęcia? Większość z właścicieli po prostu zakopuje je w przydomowych ogródkach, na działkach lub w lesie.

- Nie wyobrażam sobie żebym miała po śmierci oddać psa do utylizacji - mówi pani Irena, właścicielka 2-letniego kundelka - Poprzedniego psa pochowałam na działce i ten pewnie też tam trafi, kiedy przyjdzie jego czas.

Tymczasem takie pochówki zwierząt przeprowadzane na własną rękę zgodnie z unijnymi przepisami, są nielegalne. - Teoretycznie martwe zwierzęta trzeba oddać do utylizacji. Jednak w praktyce robi to bardzo mało osób - mówi Janusz Sikorski, powiatowy inspektor weterynarii w Słupsku - Choćby z tego względu w naszym mieście warto otworzyć jakieś cmentarzysko dla zwierząt. To rozwiązałoby wiele problemów i zagrożeń.

Choćby takich związanych ze skażeniem środowiska. Nigdy przecież nie wiadomo, czy martwe zwierzę nie zostanie zakopane np. przy jakimś ujęciu wody.
Na świecie cmentarze dla zwierząt nie są niczym niezwykłym. Również w Polsce powstaje ich coraz więcej. Z powodzeniem funkcjonują na obrzeżach Warszawy, Wrocławia, Bydgoszczy czy Białegostoku. Dlaczego więc takie miejsce nie miałoby powstać w Słupsku? - Pomysł jest bardzo interesujący i na pewno wart rozważenia - mówi Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta miasta - Zapoznam z nim pana prezydenta oraz dyrektorów odpowiednich wydziałów i wspólnie zastanowimy się, gdzie takie miejsce mogłoby u nas powstać.

Cmentarzysko musi być przede wszystkim z dala od ujęć wody. Musiałoby też być odpowiednio ogrodzone i zabezpieczone przed dzikimi zwierzętami, które mogłyby rozkopywać padlinę.

- Jeśli tylko miasto znajdzie takie miejsce to sprawdzimy czy się nadaje i wydamy zgodę na jego utworzenie - mówi weterynarz Janusz Sikorski. - Zwierze nie jest rzeczą, którą można po prostu wyrzucić jak przestanie działać - mówi mecenas Anna Bogucka - Skowrońska, która już kilka lat temu jako radna wystąpiła z pomysłem utworzenia w Słupsku miejsca pochówku dla zwierząt - Dla wielu osób pies czy kot to wieloletni wierny przyjaciel i jemu też należy się szacunek po śmierci. A to z kolei wiąże się z godnym pochówkiem. Takie rozwiązanie też w pewien sposób cywilizuje nasz stosunek do zwierząt.
Nasza sonda
Czy w Słupsku potrzebny jest cmentarz dla zwierząt?

Barbara Wąsik, emerytka
- Moim zdaniem takie miejsce jest bardzo potrzebne, ale nie nazywałabym tego od razu cmentarzem. Po prostu wyznaczone ogrodzone miejsce, w którym można pochować swojego zwierzaka. Sama niedawno żegnałam się ze swoim psem i z braku innego miejsca zakopałam go w ogrodzie.

Lech Pietrak, pracownik fizyczny
- Przydałoby się taki miejsce, ale czy będą chętni, którzy zachcą tam chować swoje zwierzęta? Może zanim zostanie utworzone należy zapytać społeczeństwo o zdanie. Przydałoby się jakieś referendum w tej sprawie.

Agnieszka Pawlak, uczennica
- Sama nie wiem, nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Mój pies jest jeszcze młody i jeszcze nie myślałam co z nim zrobię po śmierci. Jednak jakby tak cmentarz powstał to pewnie właśnie tam pochowałabym zwierzaka.

Katarzyna Kolagowska, pracownik MOPR
- Nie wiem czy miasto znajdzie odpowiednie miejsce na taki projekt. Takie miejsce musiałoby przecież powstać z dala od ludzi. Ale zawsze to lepiej, gdyby było jedno wyznaczone miejsce do grzebania zwierzą. Ludzie nie musieliby się zastanawiać co zrobić ze zwierzakiem po śmierci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza